Przepraszam za wszystkie moje zdjęcia. Jakość nie jest powalająca niestety. :(
|
Żel do mycia twarzy z bawełną i olejkiem awokado - nawilżający
Cena katalogowa: 15.60zł, a w promocji przy zakupie innych produktów z tej serii cena: 9.20zł |
Informacje od producenta:
Żel do mycia twarzy o wyjątkowo łagodnej formule przeznaczony do codziennej pielęgnacji każdego rodzaju cery, również suchej i wrażliwej. Delikatnie myje skórę, nawilża ją oraz zapobiega wysuszeniu. Ekstrakt z bawełny, alantoina i d-panthenol działają regenerująco i kojąco.Olejek awokado odżywia, wygładza oraz uelastycznia naskórek, a gliceryna pomaga zatrzymać wilgoć w głębszych warstwach skóry. Żel pozostawia cerę czystą, świeżą i gładką. Nie zawiera SLS i parabenów.
Składniki:
Aqua, Lauryl, Glucoside (and) Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Cocamidopropylbetaine, Cocamide Dea, Glycereth-8, Avocado Oil Esters, Gossypium, Herbaceum (Cotton) Seed Extract, Allantoin, Panthenol, PEG-18, Glyceryl Oleate/Cocoate, Stylene/Acrylates Copolymer, Methylchloroisothiazolinone (and) Methylisothiazolinone, Parfum.
Moja opinia:
Pierwsze mycie, to było coś. :) Lekki żel otulał moją skórę twarzy i nawet nie poczułam, że coś na niej jest. W pierwszym momencie poczułam, że naprawdę coś się zmieniło na mojej twarzy. Zapach jest jeszcze znośny (mnie akurat przypomina produkty Avonu - nie wiem dlaczego). Wiadomo, że moim typem cery jest typ mieszany, dlatego przy wyborze jakichkolwiek kosmetyków do pielęgnacji zawsze staram się dobierać każdy produkt tak, by właściwie działał na mojej skórze. A w tym przypadku po prostu byłam zaskoczona. Nigdy jeszcze nie miałam takiego żelu, który wręcz muskał moją twarz najdelikatniej jak potrafił. Inne żele, które wypróbowałam do tej pory były dla mnie trochę ,,ciężkie'', no ale skoro już mam oczyszczać skórę, to trzeba jakoś ją oczyścić prawda? Więc powiem jeszcze, że ten żel mnie bardzo zaskoczył, ale tym razem pozytywnie.
No, a ocenę, którą postanowiłam dać temu produktowi to:
5/5
Oceniłam tak, ponieważ produkt spełnia swoje zadanie, które opisał producent.
Jak jest u Was z pielęgnacją twarzy? Czego Wam brakuje w naszej kosmetyce?